Własnie to (patrz na tytuł posta) mówi Liam chcąc w skrócie opisać miejsce, w którym znalazł się Scott. Pewnie, gdybym się mocniej postarała stworzyłabym całą historię, ale tu przyznaje racje Lejeniowi jestem leniem ;)
Na razie szkic mam nadzieje, że za jakiś czas pojawi się wersja z kolorami lub przynajmniej pocieniowana.
No i dorzucam kolory postaci co prawda zrobione na szybkości ale musiałam tylko sprawdzić czy kolory się nie gryzą i pasują.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz